Burzliwa aura pozwoliła zobaczyć wnętrze ptasiego bloku mieszkalnego. Widać wyraźnie jak, dosłownie, bogate wnętrze posiadać mogą stare drzewa i jak wielką szkodę dla natury wyrządza wycięcie każdego z nich, nie mówiąc o masowej rzezi starych drzew, która pod zakłamanymi hasłami odbywa się w Polsce. To tak drastyczna różnica w stosunku do cywilizowanego świata, że aż dziw bierze, co tak nas różni od Czechów lub Niemców i co sprawia, iż potępiamy wycinkę lasów amazońskich, a u siebie zachowujemy się jak dzicz.
Swoją drogą, ciekaw jestem czy lenistwo się nie zemści na owym droździku, który zamieszkał w ruinach starych ptasich katakumb. Chyba za bardzo dostępna dla drapieżników ta lokalizacja, ale czas pokaże.
A to Polska właśnie... Mimo wszystko odważny jest ten biedaczek. Ciekawe czy nadal tam pomieszkuje. Strzeż się droździku :)
OdpowiedzUsuńCo kilka dni będę sprawdzał z daleka, tak żeby nie stresować ptaków :) Na razie mają się O.K. :)
UsuńNa pewno to droździk? Nie kos, nie śpiewak? Droździki są raczej przelotnymi gośćmi u nas, gniazdowanie to raczej wypadek rzadki (tak mi się wydaje. Tak czy inaczej - trzymamy kciuki za udany lęg :)
OdpowiedzUsuń:) Miałem na myśli jakiegoś drozdowatego w zdrobniałej formie. Nie podchodziłem bliżej, żeby nie płoszyć, ale w ciemno faktycznie na śpiewaka bym stawiał. Inna sprawa, że na forum przyroda pewnie by potrafili określić, ale ja taki mocny nie jestem :)
Usuń