Ja jestem taką samą sową :) A oczy takie duże też się zdarzają, szczególnie, gdy patrzę na te majowe ulewy i galopujący czas, chociaż chciałabym już wakacje.
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.
Super.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę na blogu sowę.
Fajne fotki.
Dzięki :)Sowy to moje najukochańsze z ptaków. Niestety niełatwo je ufocić w naszej okolicy.
UsuńJa mam coś wspólnego ze sową, nie jestem skowronkiem, a sową właśnie.
UsuńJesteś bezszelestnym nocnym zabójcą, czy też masz takie wielkie oczy? ;)
UsuńDługo marudzę wieczorem i długo śpię.)
OdpowiedzUsuńFajnie masz - u mnie zawsze gorzej z tą drugą częścią :)
UsuńGratuluję obserwacji :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Trochę przypadkowa była i tylko dzięki temu, że zawsze mam przy sobie aparat :)
UsuńJa jestem taką samą sową :) A oczy takie duże też się zdarzają, szczególnie, gdy patrzę na te majowe ulewy i galopujący czas, chociaż chciałabym już wakacje.
OdpowiedzUsuńU nas pada już drugą dobę. Ciekawe co z tego wyjdzie. Dziwna ta wiosna, zobaczymy jak będzie w lecie :) Pozdrawiam Sowę :)
Usuń