Uwielbiam na niego patrzeć :)) i pewnie nie jestem w tym odosobniona. Co śni się Chrupkowi? Pewnie styczeń w Australii :) Dlaczego? No popatrz na te foty, na pierwszych dwóch sieściuch wygląda jak kangur szykujący się do skoku, a na kolejnych - wyciąga się jakby wygrzewał się na słoneczku, stąd skojarzenie z Australią :) Pozdrawiam serdecznie, kotka też :))
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.
Koty są cudowne:)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę molosy, ale z braku laku... :)
UsuńUwielbiam na niego patrzeć :)) i pewnie nie jestem w tym odosobniona.
OdpowiedzUsuńCo śni się Chrupkowi? Pewnie styczeń w Australii :) Dlaczego? No popatrz na te foty, na pierwszych dwóch sieściuch wygląda jak kangur szykujący się do skoku, a na kolejnych - wyciąga się jakby wygrzewał się na słoneczku, stąd skojarzenie z Australią :) Pozdrawiam serdecznie, kotka też :))
:)) No - pozy ma różne ciekawe i też czasami się zastanawiam, co mu się śni :)
UsuńJuż się nie dowiemy. Szkoda :(
UsuńNiestety. Ruch samochodowy zbiera żniwo.
Usuń