Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 23 czerwca 2015

Biedny Burasek

Poor Burasek


4 komentarze:

  1. Słyszałam o Chrupku. Przykro mi, bo byłam jego fanką. Jestem pewna, że ten maluch szybko i szczęśliwie się u Was zadomowi. Szkoda, że przyszedł "na otarcie łez", ale z drugiej strony łatwiej będzie zaopiekować się, wykarmić jednego niż dwa kocurki. To co, jak nie Chrupek to może Chips (czips)? :)) Ładny jest. Pozdrowionka dla całej Rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Jutro ostatnie zdjęcia Chrupka, zrobione tuż przed wypadkiem.

      Usuń
    2. Byłeś przy tym? Sytuacja nie do pozazdroszczenia :( Uwielbiałam go, jakby był mój. Ten maluszek wygląda też bardzo sympatycznie. Dbajcie o niego :)
      Przypomniała sobie historię, jak w naszej piwnicy mama znalazła kota, a że było ciemno to myślała, że zdycha kicia babci. Nie było rady, tata go spakował, bo już nie żył i mówił, że go wywiezie. Wieczorem siedzimy na dworze, patrzymy, a kot babci skacze przez podwórko i krzyczy, że ma ochotę na kolację. Zgłupieliśmy :) Okazało się, że przez otwarte okienko wskoczył obcy kot, by zdechnąć z dala od swego domu.
      A druga to z lat dziecinnych mojej mamy. Dziadek (ten od łabędzi) procował na noc. Wraca zdenerwowany na babcię, że kota nie pilnuje, bo widział, jak ten leżał na ulicy. Tym razem też wieczorem okazało się, że zginął nie ich kot. Historia lubi się powtarzać...

      Usuń
    3. Ten to raczej był Chrupek. Corpus delicti nie widziałem, bo byłem w pracy.

      Usuń

Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.