Porsche 356 C rok produkcji 1964 pojemność silnika 1600 cm3 podczas przejazdu przez przejście graniczne Świnoujście Garz w ramach Rajdu Sunflower Rallye De 2013.
Tak myślałam, że Chevrolet Corvette nie będzie ostatnim, tutaj uwiecznionym, wspomnieniem wakacji :) Fajnie wyglądają te stare autka. Z tego co słyszałam, weekend też był aktywny i miły, mimo, że obawiał się Pan obezwładnienia przez lenistwo. :)) Dla mnie był to ostatni wakacyjny weekend - też miły. Szkoda, że już tak często nie będę widywała się z Agatką, ale Ona zasłużyła na odpoczynek. Jestem pewna, że przyjaźń i wspomnienia pozostaną. Pozdrowionka dla całej Rodzinki :)
Dzięki wielkie. Miło wspominam kajaki i wspólne spotkanie. Co do ostatniego weekendu, to gdyby była taka możliwość, bardzo polecam tę sztukę. Też pozdrowionka dla Wszystkich :)
Cieszę się, że dla Was też to był miły dzionek :) Rzeczywiście, spływ był wspaniały, do dziś z uśmiechem na twarzy oglądam zdjęcia, chociaż łezka się w oku zakręciła na myśl o tym, że 3 lata tak szybko minęły, bo zdecydowanie za szybko! Myślę, że musimy powtórzyć spływ w przyszłym roku, tylko już w większym gronie - będzie jeszcze fajniej, gdy namówi Pan na kajaki swoje wszystkie Dziewczyny :) Zresztą zawsze jesteście u nas mile widzianymi gośćmi. Zapraszamy. To super, że to był fajny weekend. Być może kiedyś uda się nam korzystać z zaproszenia na tę sztukę. Na razie zapowiada się ciężka praca. Pan też pewnie coś wie na temat tej pracy? :) Pozdrawiam.
Uda się, a co ma się nie udać? :)) ale każdy kciuk jest na wagę złota - dziękuję za wsparcie, no i w ogóle za wszystko... Zaproszenie do nas jest oczywiście cały czas aktualne i obiecujemy już bez żadnych "zwęglonych niespodzianek" :)) Ach, ta pamiętna niedziela... :) Pozdrowionka.
6 za dyplomację :)) Mnie się bardziej podobał ten Świeżo Upieczony... kurczak na rożnie :) Mam nadzieję, że z przyjemnością go "przygarnęliście", a kawka/ herbatka wypita w jego towarzystwie jest smaczna. Byłam wzruszona, że poszedł w dobre ręce :) Mam nawet pomysł, jak moglibyśmy fajnie z rodzinkami spędzić dzień w czasie mroźnej zimy. Tak, żeby było cieplej i weselej.
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.
Tak myślałam, że Chevrolet Corvette nie będzie ostatnim, tutaj uwiecznionym, wspomnieniem wakacji :) Fajnie wyglądają te stare autka.
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam, weekend też był aktywny i miły, mimo, że obawiał się Pan obezwładnienia przez lenistwo. :)) Dla mnie był to ostatni wakacyjny weekend - też miły.
Szkoda, że już tak często nie będę widywała się z Agatką, ale Ona zasłużyła na odpoczynek. Jestem pewna, że przyjaźń i wspomnienia pozostaną. Pozdrowionka dla całej Rodzinki :)
Dzięki wielkie. Miło wspominam kajaki i wspólne spotkanie. Co do ostatniego weekendu, to gdyby była taka możliwość, bardzo polecam tę sztukę. Też pozdrowionka dla Wszystkich :)
UsuńCieszę się, że dla Was też to był miły dzionek :) Rzeczywiście, spływ był wspaniały, do dziś z uśmiechem na twarzy oglądam zdjęcia, chociaż łezka się w oku zakręciła na myśl o tym, że 3 lata tak szybko minęły, bo zdecydowanie za szybko! Myślę, że musimy powtórzyć spływ w przyszłym roku, tylko już w większym gronie - będzie jeszcze fajniej, gdy namówi Pan na kajaki swoje wszystkie Dziewczyny :) Zresztą zawsze jesteście u nas mile widzianymi gośćmi. Zapraszamy.
OdpowiedzUsuńTo super, że to był fajny weekend. Być może kiedyś uda się nam korzystać z zaproszenia na tę sztukę. Na razie zapowiada się ciężka praca. Pan też pewnie coś wie na temat tej pracy? :) Pozdrawiam.
Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało ;)
OdpowiedzUsuńUda się, a co ma się nie udać? :)) ale każdy kciuk jest na wagę złota - dziękuję za wsparcie, no i w ogóle za wszystko... Zaproszenie do nas jest oczywiście cały czas aktualne i obiecujemy już bez żadnych "zwęglonych niespodzianek" :)) Ach, ta pamiętna niedziela... :) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńWszystko było super a węgielki sprawiły, że było podwójnie niepowtarzalnie :)
OdpowiedzUsuń6 za dyplomację :)) Mnie się bardziej podobał ten Świeżo Upieczony... kurczak na rożnie :) Mam nadzieję, że z przyjemnością go "przygarnęliście", a kawka/ herbatka wypita w jego towarzystwie jest smaczna. Byłam wzruszona, że poszedł w dobre ręce :) Mam nawet pomysł, jak moglibyśmy fajnie z rodzinkami spędzić dzień w czasie mroźnej zimy. Tak, żeby było cieplej i weselej.
OdpowiedzUsuń