Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 7 listopada 2013

Na wzgórzu nad stawami

Ruiny, bo tak to chyba można nazwać, urokliwego dworu z drugiej połowy XIX wieku i resztki parku dworskiego w Paplinie. Bardzo lubię takie obiekty o nietypowej architekturze i aż wyć się chce, że zabytek pada ofiarą... No właśnie, czego? Na zdjęciach sprzed trzech lat widziałem jeszcze metalową balustradę  na balkonie i popiersia (chyba Sobieskiego) we wnękach frontowej ściany...
Rozumiem, gdyby miejsce się wyludniało, jak Detroit ukazane w niesamowitych fotkach wielu zafascynowanych tym zjawiskiem artystów, ale przecież po sąsiedzku wciąż buduje się od podstaw potworki nowej styropianowej architektury. Rozumiem, gdyby nie było pieniędzy na pamiątki przeszłości, ale skoro stać nas na budowanie zabytków od zera, jak choćby zamek w Inowłodzu, to czemu nie stać nas na ochronę tego, co jeszcze się nie rozpadło?
Ciekaw jestem, która buda się pierwsza zawali. Ta, czy w Bujałach?


8 komentarzy:

  1. Okolica rzeczywiście piękna, a dworek, no cóż...Smutny obraz polskiej rzeczywistości pomijającej milczeniem lokalne "perełki" architektoniczne na rzecz wielkich i pracochłonnych i kosztownych przedsięwzięć.
    Swoją drogą, ciekawa ta Wasza okolica. Fajnie, że jest taki wrażliwy fotograf, który potrafi ją przedstawić w interesujący sposób. Powodzenia i wytrwałości! :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń

  2. Fajne miejsce, szkoda że trochę zapomniane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, że nie leży na uboczu. Przylega do dość zwartej jednorodzinnej zabudowy. A mimo to niszczeje...

      Usuń
  3. Szkoda, że takie zabytki tak niszczeją.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie najbardziej podobają się 3 pierwsze zdjęcia przyrody:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też :) Ale najczęściej tak to jest - albo artysta, albo dokumentalista :)

      Usuń
  5. Dlaczego tylko tak, albo tak? Dokumentalista z duszą artysty to chyba odpowiednia nazwą :) Te jesienne kolorki też mają swój urok :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.