Mój karmnik już uruchomiony, ale że siermiężny i jak na razie w tym sezonie odwiedzany tylko przez cztery gatunki, więc nie ma co fotografować. Tutaj za to jeden z karmników "produkcji" znajomego z zacięciem artystycznym:
Dwupoziomowy :) Zdjęcia z karmniku nie są za bardzo artystyczne, żeby takie były trzeba przy karmniku umieści ładną gałąź na której będą siadać ptaki i takie zdjęcia im pstrykać :)
Nie zawsze jest jak to zrobić. Mój stoi na ponad dwumetrowej rurze. Jak powieje wiatr i tak już mu niewiele trzeba :) Gałąź musiałem sobie odpuścić. czekam aż iglaki podrosną :)
To troszkę za wysoko, 1,2 wystarczy :) A gałązka najlepiej z takim żółtym porostem to może być większy kawałek gałęzi, zakopać przy karmniku nawet na wysokości 80 cm jak będą przylatywać przez zajrzeniem do karmnika albo zanim siądą na ziemi można zrobić fajne fotki :)
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.
Willa jak się patrzy - full serwis, nawet kwiatuszki rosną "z oknem" :)
OdpowiedzUsuńPański karmnik siermiężny, ale na pewno przytulny.
Tym się pocieszam :)
UsuńDwupoziomowy :) Zdjęcia z karmniku nie są za bardzo artystyczne, żeby takie były trzeba przy karmniku umieści ładną gałąź na której będą siadać ptaki i takie zdjęcia im pstrykać :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze jest jak to zrobić. Mój stoi na ponad dwumetrowej rurze. Jak powieje wiatr i tak już mu niewiele trzeba :) Gałąź musiałem sobie odpuścić. czekam aż iglaki podrosną :)
UsuńTo troszkę za wysoko, 1,2 wystarczy :) A gałązka najlepiej z takim żółtym porostem to może być większy kawałek gałęzi, zakopać przy karmniku nawet na wysokości 80 cm jak będą przylatywać przez zajrzeniem do karmnika albo zanim siądą na ziemi można zrobić fajne fotki :)
UsuńJest tak wysoko, żeby taki leń i piecuch jak ja mógł focić przez okno ;)
UsuńŁadny masz karmnik:)
OdpowiedzUsuńNie mój niestety, jak już napisałem ;)
UsuńNo tak:) Źle zrozumiałem:) Pozdrawiam:)
Usuń