Przedwczoraj wychodzę na balkon, patrzę, i widzę cosik w trawie. Zamaskowane, nie rusza się. Zając czy ptak? Bez szkieł trudno dostrzec. Z lufą 600mm już dało radę zobaczyć dokładniej. Poniżej dodatkowe powiększenie. Gdyby nie to, że patrzyłem z góry, w ogóle nie dałoby się go zauważyć.
Zapamiętałem położenie i zacząłem się skradać. Szedłem tylko na pamięć. Kompletnie nie dało się go namierzyć, choć trawa niewysoka była. W końcu nie wytrzymał presji i wydarł. Ale jak! Próbował przegonić sam siebie :) Już było widać, że to na pewno zając :)
Na otwartej przestrzeni był bardzo ostrożny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe obserwacja
Pozdrawiam :)
W pierwszej sekundzie, gołym okiem patrząc, miałem nadzieję na jakieś ptaszysko ciekawe, ale niestety... "Tylko" zając :)
Usuń