Z okazji zimowego liczenia ptaków wywiesiłem kilka dni temu nowy niemiecki karmnik z dziwnymi orzeszkami dla dzikich ptaków. Nie wiem co to jest, gdyż zagubiła się etykieta. Jeśli ktoś zidentyfikuje, będę bardzo wdzięczny - zdjęcia orzeszków na samym dole. Smak - raczej nieprzyjemny. Jakby surowe zboże. Trudno opisać.
Wracając do tematu - powiesiłem to cudo i miałem nadzieję na wielkie zainteresowanie, bo już wiedziałem od innych użytkowników tego wynalazku, że ptaki wręcz się na to rzucają zapominając nawet o słoneczniku. I w pierwszej chwili na to wyglądało, że i u nas będzie podobnie. Okazało się jednak, że po prostu interesował je słonecznik, którym dopełniłem nowy karmnik. Same orzeszki na razie nie znikają. Wynika z tego, że w przeciwieństwie do miastowych z Krakowa i Świnoujścia, nasze latające wieśniaki mają gusta tradycyjne i nowości nie lubią ;) Mam jednak nadzieję, że z czasem się przekonają, stąd prośba o identyfikację zawartości karmnika, bym mógł ją dokupić w przyszłości :) A poniżej fotki z pierwszego dnia nowego karmnika i samych orzeszków. Załapały się sikory bogatki, modraszka i mazurek :)
To są chyba orzeszki ziemne. Mam ten sam karmnik i powinienem mieć jeszcze z niego etykietę więc jak dokładnie sprawdzę to Ci jeszcze powiem:)
OdpowiedzUsuńTeż mam wrażenie, że to SUROWE orzeszki ziemne. W smaku ohydne. Ale sprawdź i daj znać. Lepiej mieć pewność, zanim się ptaszkom zapoda. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSprawdziłem i na pewno orzeszki ziemne:)
UsuńMasz rację. Szkoda tylko, że takie drogie. Trzy razy tyle, co słonecznik :(
Usuń
OdpowiedzUsuńA te pomiary to w jakim celu ??? :)
Fajny karmnik tylko, że trzeba podczas opadów do zdejmować bo zamokną orzechy :).
Dla identyfikacji :) Póki nie dowiedziałem się, że to zwykłe orzeszki, tyle, że surowe :)
UsuńNo - kiepski patent. Lepszy ten drugi - z przezroczystą rurką i czterema otworkami-podajnikami oraz czterema „patyczkami” do siedzenia.