Jakkolwiek jestem wielbicielem molosów, to niektóre psy niezbyt lubię. Zwłaszcza jamniki i małe kundle nie budzą mej sympatii, szczególnie gdy latają bez dozoru i są agresywne, denerwując ludzi i duże pieski. Tym razem na spacerze przyszwędał się do nas misiek jednego z dalszych sąsiadów. Okazał się całkiem fotogeniczny.
Ale sympatyczna mordka małego "uciekiniera" :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie. ten był z tych, co na zdjęciu lepiej wychodzą niż w realu :)
Usuń