Mały pomocnik pilnuje żeby kwiaty nie zmarzły :) No to Pani ma z niego pocieszę :)) Uroczy jest. My musieliśmy uśpić kota babci, bardzo się męczyła, miała silne ataki. Z przyjemnością patrzę na Waszego Chrupka - świetny :)
Szkoda. Ja do dziś nie mogę odżałować Bo i Atosika. Ale o takiego młodego kota też trzeba dbać. Co pewien czas tabletki dawać i w ogóle. Ciekawe co kiedyś kotom dawali, choćby na robaki?
Ja też nie mogę odżałować dwóch labradorów - Laby i Pegi (Laba, bo kupiona w lipcu, a wakacje to czas odpoczynku, laby ;) ) Niestety zatajono prawdę o ich zdrowiu. Po tym jak pierwszy zdechł nagle niespodziewanie bardzo rozpaczałam. Przywiązałam się do niej, spała w koszyku na moim łóżku, więc rodzice kupili następnego i tym razem również skłamano, mimo, że wiedzieli, że ma to być pies-opiekun. Są ludzie i ludziska... Nie wiem, w jaki sposób dbali o koty w przeszłości, choćby w takim Egipcie, gdzie czczone były przecież niesamowicie. Ciekawe. :) Ciesz się, że u Was to nie kociczka, bo być może było by więcej problemów ;) Dbajcie o kociaka, bo ten Wasz jest cudny :) Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałego, udanego i niezapomnianego weekendu majowego ;))
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.
Mały pomocnik pilnuje żeby kwiaty nie zmarzły :) No to Pani ma z niego pocieszę :)) Uroczy jest.
OdpowiedzUsuńMy musieliśmy uśpić kota babci, bardzo się męczyła, miała silne ataki. Z przyjemnością patrzę na Waszego Chrupka - świetny :)
Szkoda. Ja do dziś nie mogę odżałować Bo i Atosika. Ale o takiego młodego kota też trzeba dbać. Co pewien czas tabletki dawać i w ogóle. Ciekawe co kiedyś kotom dawali, choćby na robaki?
UsuńJa też nie mogę odżałować dwóch labradorów - Laby i Pegi (Laba, bo kupiona w lipcu, a wakacje to czas odpoczynku, laby ;) ) Niestety zatajono prawdę o ich zdrowiu. Po tym jak pierwszy zdechł nagle niespodziewanie bardzo rozpaczałam. Przywiązałam się do niej, spała w koszyku na moim łóżku, więc rodzice kupili następnego i tym razem również skłamano, mimo, że wiedzieli, że ma to być pies-opiekun. Są ludzie i ludziska...
UsuńNie wiem, w jaki sposób dbali o koty w przeszłości, choćby w takim Egipcie, gdzie czczone były przecież niesamowicie. Ciekawe. :) Ciesz się, że u Was to nie kociczka, bo być może było by więcej problemów ;) Dbajcie o kociaka, bo ten Wasz jest cudny :) Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałego, udanego i niezapomnianego weekendu majowego ;))
Dzięki i wzajemnie :)
Usuń