Pogoda dalej nie zachęca do wycieczki w plener, więc dziś znów wspominki z 2002. Czas na migaweczki z pobytu w Głogowie. Na górze ruiny kościoła św. Mikołaja, na dole pozostałości murów miejskich. Szkoda tylko, iż nie wiedziałem, że w Głogowie są zacne forty. Oj - połaziłoby się! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.