Spróbuję zabawić się w Doktora Dolittle i rozszyfrować, co ma na myśli Chrupek, po wyrazie jego pyszczka :)
Fot. 1. - "Dajcie mi jeszcze chociaż z 5 minutek, proszę..." Fot.2. - "Ojejku, co ja słyszę? ;) Czyżby Pańcia otworzyła lodówkę? Ciekawe, co dostanę dziś na śniadanko :) Już lecę..." Fot. 3. - "Cześć. A Ty już od rana z aparatem? Proszę, najadłem się, więc możesz zrobić mi ładną fotkę na bloga." :)))
Zostaw ślad swego pobytu w postaci komentarza. Wszystkie czytam, a weryfikacja ma tylko służyć blokowaniu spamu. Jeśli nie masz konta w google ani na blogerze, a masz swoją stronę lub bloga, zamieść link do niej. Chętnie odwiedzę. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ PO ZATWIERDZENIU.
Ładny kot:) Bardzo je lubię i sam mam cztery:)
OdpowiedzUsuńO kurczę :) Ja na stałe to bym chyba nie mógł :)
UsuńSpróbuję zabawić się w Doktora Dolittle i rozszyfrować, co ma na myśli Chrupek, po wyrazie jego pyszczka :)
OdpowiedzUsuńFot. 1. - "Dajcie mi jeszcze chociaż z 5 minutek, proszę..."
Fot.2. - "Ojejku, co ja słyszę? ;) Czyżby Pańcia otworzyła lodówkę? Ciekawe, co dostanę dziś na śniadanko :) Już lecę..."
Fot. 3. - "Cześć. A Ty już od rana z aparatem? Proszę, najadłem się, więc możesz zrobić mi ładną fotkę na bloga." :)))
:)
Usuń