Czegóż te ptaki nie wymyślą, by zbudować gniazdo. To wiszące namierzyłem około 3 metrów nad ruchliwą drogą (powiatówką), w bezpośredniej bliskości wolnobieżnego strumienia (taka bardzo malutka rzeczka). Zbudował je remiz (Remiz pendulinus). Ciekawe, czy w tym roku ktoś tu zamieszka. Fotka 1366x768 (można powiększyć).
A ja myślałam, że Remiz wraz z Remizą wiją gniazdka nad remizą :)) Może pojawią się niedługo małe Remiziątka ;) bo co prawda pogodę mamy okropną, ale to jednak już połowa marca. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń:)) Niestety samego ptaszka jeszcze nigdy nie udało mi się uwiecznić.
UsuńCudeńko:) U mnie nie spodkałem niestety jeszcze remiza.
OdpowiedzUsuńOby gniazdo się zamieszkało, bo ja też niestety jeszcze nie.
UsuńRaczej pobudują nowe gniazdko być może w tej samej okolicy, wyglądaj więc ich Radku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taki mam zamiar. Na razie nie wyśledziłem. Boćków zresztą też jeszcze nie ma.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)